Górskie ośrodki narciarskie, co prawda nie są zbyt bogate w pokrywę śnieżną, jednak średnio leży go tam ponad 50 cm śniegu i większość ośrodków narciarskich funkcjonuje, a warunki narciarskie ogólnie można określić jako dobre.
Z kolei na Suwalszczyźnie sezon narciarski jeszcze się nie rozpoczął. Na „polskim biegunie zimna” cały czas temperatura wzrasta powyżej 0ºC, a zamiast śniegu pada deszcz. Właściciele tamtejszych ośrodków boją się o straty.
Największy ośrodek w regionie „Szelment” potrzebuje około 100 dni w roku, aby można było odnotować zysk. Tymczasem mamy połowę stycznia, a śniegu i turystów brak.
Podobnie jest w dwóch innych ośrodkach – na Pięknej Górze w Gołdapi i w Dąbrówce koło Suwałk.
Na szczęście od jutra w tym regionie zawita zima: spadnie nieco śniegu, a słupek rtęci spadnie poniżej zera.