Znad Atlantyku przez zachodnią Europę w rejon ciepłych wód basenu Morza Śródziemnego wlewa się masa zimnego polarnomorskiego powietrza. Ma to związek z ostro wyrażoną zatoką geopotencjału w górnej i środkowej troposferze. Jej oś biegnie od Skandynawii, przez Morze Północne po leżący w Afryce Atlas Saharyjski. W rejonie Morza Liguryjskiego, gdzie przebiega strefa prądu strumieniowego powstało zburzenie przypływu strug powietrza, w skutek czego powstał niż z tzw odcinania.

Duży kontrast temperatury pomiędzy tylną a przednią częścią zatoki sprawia że ów niż gwałtownie się pogłębia (o godzinie 7.00 28. listopada na wodach Zatoki Genueńskiej spadek ciśnienia wyniósł -4.6 hPa/3h). Wg prognoz zasobny w parę wodną układ nazwany przez niemieckich synoptyków "Heike" ruszy dzisiejszej nocy na północny wschód, czyli m.in. w stronę Polski.

Tak więc już od środkowego popołudnia w zachodniej, centralnej i północnej połowie kraju należy spodziewać się opadów deszczu, które w czwartek po południu mogą mieć umiarkowane natężenie. Ponadto nad Polską będzie dosyć spora różnica temperatury. Kiedy w Rzeszowie termometry wskażą 11 st C w wyższych partiach Sudetów może zacząć padać śnieg. Natomiast w piątek od zachodu w głąb kraju powoli przemieszczać będą się słabe opady śniegu.

Na obecną chwilę ostrzeżenia przed obfitymi opadami deszczu i śniegu figurują na mapie Włoch, południowej Francji i Hiszpanii. W Szwajcarii oraz Austrii służby pogodowe ostrzegają przed śnieżycami podczas których może spaść nawet 10 -20 cm śniegu, opady deszczu w południowej części Alp mogą przekroczyć 150l/m². Wiatr w porywach przekroczyć może 90 km/h.