Serie niżów które po chwili spokoju i zimowej aury ponownie zaczną kształtować pogodę w Polsce, sprawią że w najbliższy weekend dominować będą opady. Szczególnie w południowej Polsce będzie ich sporo, i to na dodatek w postaci mokrego, ciężkiego śniegu. Największe apogeum opadów spodziewane jest w noc z soboty na niedzielę. Zapewne zjawiska meteorologiczne wyraźnie utrudnią transport, bowiem warunki drogowe będą fatalne.

Burze śnieżne
Sytuacje pogarszał będzie zapewne bardzo silny momentami porywisty północny lub północno zachodni wiatr. Bardzo często zdarza się że przy wyraźnej adwekcji powietrza z właśnie tego sektora tworzą się struktury przypominające fronty drugorzędne, Na tych strefach zbieżności tworzą się chmury kłębiasto-opadowe, które przy bardzo dużej dynamice dają zjawisko burzy śnieżnej z krótkotrwałymi opadami intensywnego śniegu.

Silna cofka
Jeszcze inne ciekawe, ale i niebezpieczne zjawisko to tzw cofka, powodowana przez długo utrzymujące się silne wiatry z północy. Woda z Bałtyku jest wtedy wtłaczana wgłąb lądu, co powoduje wzrost stanu wód rzek głównych. Przy silnym długotrwałym wietrze z północy cofka jest wstanie zawrócić wodę nawet 150 km, od ujścia.

Cofkami powodziowymi zagrożone są obszary nisko położone nad rzekami w rejonie ich ujścia. W Polsce nisko położone obszary nadmorskie takie jak Żuławy (z lokalną depresją) czy Warmia, są rokrocznie zagrożone spiętrzeniami wody i zalewane podczas silnych cofek powodowanych przez sztormy.