16 V 2017, 11:11:00 | Kategoria: Przyroda i ochrona środowiska

Naukowcy z US Geological Survey i Uniwersytetu Stanowego w Portland zbadali jak coraz wyższa temperatura powietrza wpływała na 39 lodowców które występowały w Parku Narodowym Glacier w 1966 roku. Okazuje się, że średnio w ciągu 50 lat, lodowce na tym obszarze stopniały o 39%, ale są też takie których gabaryty zmniejszyły się o 85%. Przez 50 lat, 13 ogromnych mas lodu stopniało w stopniu, który nie pozwala już klasyfikować je jako lodowce, których powierzchnia musi wynosić przynajmniej 10 hektarów.

Główny naukowiec USGS dr Daniel Fagre, twierdzi, że w ciągu następnych kilku dziesięcioleci wszystkie lodowce, w Parku i w innych częściach USA, roztopią się.

Intensywność topnienia w Montanie jest większa niż w innych częściach Stanów Zjednoczonych , ale nie odbiega od tendencji światowej. Za kilka dziesięcioleci mieszkańcy USA będą mogli chwalić się lodowcami jedynie na Alasce.

Efekty topnienia lodowców mają swoje konsekwencje. Dr Daniel Fragre mówi, że zmniejszanie się ilości lodu może mieć szkodliwy wpływ na gatunki żyjące w wodzie na terenie Parku Narodowego Glacier, ponieważ zmienia się gęstość wody, jej temperatura i czas odpływu w wyższych partiach Parku.

Naukowcy uważają, że nie da się już uratować lodowców. Do tego niezbędne byłoby nie tylko zatrzymanie globalnego ocieplenia, ale i odwrotu tendencji średniej temperatury, co jest niemożliwe.

Źródło: iflscience.com