Trzęsienia Ziemi to kataklizmy w których mnogość zniszczeń przekracza granice ludzkiej wyobraźni. W pogodny i z pozoru spokojny dzień wystarczy kilka minut wstrząsów sejsmicznych, by na przykład okoliczna rzeźba terenu i hydrografia, uległy diametralnej zmianie. Szlaki komunikacyjne tracą przejezdność, a miasta zamieniają się w gruzowisko. Śmiertelne żniwo ofiar często liczy się w dziesiątkach tysięcy. Kraje wysoko rozwinięte inwestują w drogą technologie budownictwa, które nawet po bardzo silnych wstrząsach, są wstanie utrzymać swoją bryłę i nie zamienić się ruinę. Nie wszyscy mogą sobie jednak na to pozwolić i często przychodzi za to zapłacić życiem. Szczególnie przeraża to że zasięg zniszczeń trzęsień ziemi. Jest on bowiem ogromny. Położony w środkowych Himalajach Nepal w przeciągu 3 tygodni doświadczony został przez dwa trzęsienia ziemi, pierwsze 25 kwietnia zabiło 8000 osób a 14 000 zostało rannych, kolejne 12 maja o magnitudzie 7,4 wystąpiło na głębokości 18 km, liczba ofiar śmiertelnych już nie tak dramatyczna, bowiem potwierdzono śmierć 66 osób, nie mniej jednak służby informowały o 1000 rannych. Z 12 maja pochodzi ciekawe nagranie, które osobom nie mającym orientacji odnośnie siły wstrząsów, pokazuje zachowanie wody w basenie. Ta rozkołysana została tak mocno, że z pluskiem wypada niecki basenu, zatem potęga natury w swoim groźnym pomruku pokazuje nam ile człowiek znaczy w jej nieujarzmionym obliczu.