W poniedziałek 28 września nastąpiło pierwsze uderzenie tajfunu, który wdarł się nad ląd w okolicy miasta Nan′ao w północno-wschodnim Tajwanie. W katastrofie zginęły dwie osoby, a 324 zostały ranne. Poza tym ponad 1,2 miliona ludzi zostało bez prądu, a co najmniej 113 tysięcy bez dostępu do wody.

We wtorek rano czasu lokalnego ten sam tajfun nawiedził w chińskie wybrzeże. Doprowadził do zalania wielu miast oraz licznych osuwisk. Ewakuowano już 320 tysięcy osób z najbardziej zagrożonych terenów, takich jak między innymi prowincja Zhejiang, gdzie kilka osób zostało odciętych od świata.


Ścianie deszczu, która nawiedziła Tajwan i Chiny, towarzyszył bardzo silny wiatr. Jego prędkość dochodziła do 246 km/h. Spiętrzał on fale o wysokości nawet 13 metrów. Opad deszczu w górach sięgał 760 litrów na metr kwadratowy.

W tym momencie tajfun Dujuan został zdegradowany do huraganu trzeciej kategorii i przesuwa się na północny zachód Chin.

Redaktor: Kaja Karczeswska